PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4218}

Czarna Żmija

The Black Adder
7,7 12 739
ocen
7,7 10 1 12739
8,0 3
oceny krytyków
Czarna Żmija
powrót do forum serialu Czarna Żmija

Serial świetny, ale...

użytkownik usunięty

Zastanawia mnie czemu jednak zmieniono konwencje. W sieci (youtube, torrent) można znaleźć nigdy nie wyemitowany pierwszy odcinek serialu, bliźniaczo podobny do późniejszego odcinka "Born to be King".
W tym niewyemitowanym pilocie Edmund zdecydowanie bardziej (mimiką, zachowaniem, sposobem mówienia) przypomina Czarną Żmiję z późniejszych serii - inteligentnego cwaniaka.
Także inne postacie różnią się tam od swoich ostatecznych wersji. Król nie jest takim prostackim idiotą, McAngus wygląda i zachowuje się znacznie mniej dziko, brat Edmunda ma na imię Henry (w serialu Harry) i jest jakby bardziej... hmm, trudno to określić... pedałkowaty? To nie wszystkie różnice w stosunku do ostatecznej wersji. Akcja pilota rozgrywa się około 100 lat później niż serial, Edmund w końcu też pojedynkuje się z McAngusem, ale wygrywa (!) ten pojedynek, choć ostatecznie jest przegranym bo gdy już chce zabić Szkota okazuje się że ma sztuczny miecz (wsuwana atrapa używana w teatrze). Pilot zawiera też znacznie dłuższą scenę, w której Edmund próbuje powstrzymać Percy'ego i Baldricka przed powieszeniem McAngusa na scenie w "Śmierci Szkota" (choć oczywiście wcześniej sam kazał im odpowiednio zmodyfikować szubienicę tak żeby naprawdę działała), po tym jak McAngus mówi mu o listach. W pilocie nie ma też żadnych nawiązań do historii Anglii (nie pada nawet imię króla).

Mnie osobiście taka konwencja podoba się znacznie bardziej niż ostateczna wersja, bo pierwsza seria jest moim zdaniem słabsza od pozostałych (co nie znaczy, że zła) głównie właśnie dlatego, że zdecydowanie bardziej podoba mi się gra Atkinsona w kolejnych seriach, niż ten przygłupawy, pochlipujący chłoptaś z I serii. Chociaż są tez pozytywne zmiany w serialu - jak to, że w pilocie Baldricka grał zupełnie bezbarwny w tej roli Philip Fox, a w serialu został zastąpiony niezapomianym Tonym Robinsonem. No to, że w pilocie niestety brak nawiązań do historii Anglii czy namiętnego naśmiewania się z twórczości Szekspira.
Tak czy inaczej wielka szkoda, że zmieniono w I serii sposób przedstawienia samego BlackAddera. W pilocie i w kolejnych serial wypada to znacznie lepiej.

ocenił(a) serial na 9

ja mam zdanie zgoła odmienne, uważam że własnie dobrze się stało że postaciom nadano cechy takie jak we właściwej serii. Dobrze że Edmund był jaki był, dobrze że król był dziki, wszystko to moim zdaniem wyszło rewelacyjnie. Wcale nie musi byc tak że we wszystkich seriach Edmund musiał być górującym inteligencją i klasą. Czasy były siermiężne to i mamy do czynienia z adekwatnymi postaciami, ja jestem wielkim fanem pierwszej serii choć widzę że raczej większości bardziej podobały sie inne części.

użytkownik usunięty
m_listkiewicz

No cóż, fakt że pierwsza seria również jest bardzo dobra, czy że z tej dzikości króla wynikło sporo zabawnych sytuacji, ale osobiście i tak uważam, że pierwotna konwencja była lepsza. Inteligentny Edmund ma w sobie o wiele więcej cynizmu...

ocenił(a) serial na 9

z tej dzikości króla wynikały naprawdę świetne sceny, a najbardziej podobało mi się to jak traktował on Edmunda, i to jak Edmund musiał się płaszczyć przed własnym ojcem:) bo ten go uważał za podgatunek ludzki. Poza tym Edmund wcale nie był taki głupi w tej części jak to niektórzy mówią, pomimo wszystko był jednym z mądrzejszych w tym towarzystwie, tyle że był bardzo strachliwy i pierdołowaty, czego powodem była właśnie jego niepewna sytuacja na dworze jako że król-ojciec gardził nim i traktował go gorzej niż psa przybłędę:)Przez to własnie brakowało mu tej pewności siebie jaką miał w następnych częściach. W końcu już w pierwszym odcinku można przywołać scenę gdzie widać próbke jego intelektu, kiedy to podczas uczty na zamku w przeddzień bitwy na pytanie: -"czy będziesz jutro z nami walczył" odpowiada w przekorny sposób: "bynajmniej, myślałem że mam walczyć z wrogiem". Na sali zapadła wówczas gromka cisza, co by oznaczało że nikt z ucztujących nie załapał tej błyskotliwej riposty:)

ocenił(a) serial na 7

Mi się właśnie podoba kontrast Edmund Black Adder vs. Edmund Blackadder (późniejsze serie) i trochę żałuję, że mimo wszystko w serii 2 i 3 jest Atkinson gra w ten sam sposób. Fajnie byłoby zobaczyć rożne wersje: 1. tchórz i pierdoła, 2. Przebiegły intrygant. 3. Inny niż wcześniejsze 2.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones