Chyba jedyna rola jaką wszyscy pamiętają. Śliczna, niezdarna, ale rozwój jej postaci w serialu był rewelacyjny. Była(jest) znacznie bardziej charyzmatyczna i seksowna od Xeny. Niestety trochę zaszufladkował ją ten serial podobnie jak Richard Dean Anderson, który zawsze zostanie Jackiem z Stargate. No ale zawsze miło ogląda się serial Xena, bo zupełnie się nie zestarzał. Jeden z najlepszych serii ever.